Jest pomysł na boisko w Obrowie
Rozpoczęliśmy rozmowy na temat funkcjonowania boiska w Obrowie. W rozmowach udział biorą przedstawiciele klubów sportowych, szkoły i urzędu z sekretarz Mirosławą Kłosińską na czele. Problemom bieżącym udało się zaradzić od razu. Mamy również pomysł, jak zaradzić głównemu problemowi – braku bezpieczeństwa i wandalizmu na boisku.
Do urzędu, klubów sportowych i szkoły w Obrowie wielokrotnie dochodziły sygnały mieszkańców i rodziców dzieci korzystających z oferty klubów o problemach z korzystaniem z boiska w Obrowie. Z inicjatywy sekretarz gminy Obrowo Mirosławy Kłosińskiej w urzędzie odbyło się spotkanie stron zainteresowanych właściwym funkcjonowaniem obiektu. W spotkaniu, oprócz sekretarz, udział wzięli:
- Agnieszka Ott, prezes klubu Feniks Obrowo,
- Dariusz Jeneralski, prezes klubu A&W Team,
- Adrian Gąsiorowski, kapitan drużyny Impact Obrowo,
- Roman Rygielski z klubu Orzeł Głogowo,
- Przemysław Piotrowski, dyrektor Szkoły Podstawowej w Obrowie,
- Dariusz Machajewski, gminny koordynator sportu,
- Magdalena Krzyżanowska z Urzędu Gminy Obrowo.
- Podstawowe problemy związane z korzystaniem z boiska przez zainteresowanych, takie jak: regularne koszenie trawy, wystawianie bramek, naprawa ogrodzenia rozwiązaliśmy od razu – relacjonuje sekretarz Mirosława Kłosińska. – Nie jesteśmy natomiast w stanie zaradzić głównemu problemowi – problemowi braku bezpieczeństwa i wandalizmu. Mamy jednak pomysł, co zrobić w tej sprawie.
Wszystkie osoby obecne na spotkaniu podkreślały, że najtrudniejsze jest to, że boisko i teren szkoły stały się ulubionym miejscem okolicznych chuliganów. Niszczą oni plac zabaw, bramki na boisku, ogrodzenie, a także śmiecą, piją alkohol, zaczepiają przechodniów i wyzywają dzieci chcące bawić się na terenie szkoły. – Mieszkańcy boją się wejść na boisko czy plac zabaw, a my, jako gmina, mamy dosyć ciągłego naprawiania zniszczonego sprzętu – mówi sekretarz.
Dlatego wszyscy obecni na spotkaniu zgodzili się, aby o sprawie regularnie informować pisemnie i telefonicznie miejscową policję. Powstaną pisma, których celem będzie zachęcenie policjantów do jak najczęstszych wizyt i interwencji w Obrowie oraz niezwłoczne wyciąganie konsekwencji wobec chuliganów. W rozwiązanie problemu działacze sportowi chcą zaangażować radnych gminy, aby i oni wstawili się za mieszkańcami. – Mamy nadzieję, że przy pomocy stróżów prawa uda nam się skutecznie odstraszyć wandali i zwrócić boisko mieszkańcom – podsumowuje Mirosława Kłosińska.