Mija 75. rocznica zakończenia w Europie II wojny światowej
8 maja 1945 roku zakończyła się w Europie II wojna światowa. Na terenie naszej gminy, w Obrowie, mamy szczególne miejsce pamięci związane z wojną.
W 75. rocznicę zakończenia działań wojennych w Europie warto odwiedzić pomnik ku czci pomordowanych Polaków, znajdujący się w lesie niedaleko tzw. Kolonii Obrowskiej.
Jak podaje Artur Affelt w monografii Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Obrowie (Toruń 2019), latem 1941 roku w wyniku szeroko okrojonej akcji represyjnej żandarmi niemieccy aresztowali w różnych miejscowościach powiatu lipnowskiego łącznie 46 mężczyzn Wszystkich aresztowanych umieszczono w budynku szkolnym w Obrowie. Po pewnym czasie 10 osób spośród uwięzionych wyprowadzono do lasu w Kolonii Obrowskiej i tam rozstrzelano podczas publicznej egzekucji. (…)
Zwłoki rozstrzelanych osób zakopano w środku lasu na Kolonii Obrowo, a miejsce prowizorycznego pochówku (…) zasłonięto ściętymi krzewami jałowców. Po wojnie szczątki rozstrzelanych ekshumowano i pochowano na cmentarzu w Czernikowie.
W miejscu pogrzebania zwłok w lesie na Kolonii Obrowo w maju 1973 roku (…) postawiono symboliczną mogiłę z krzyżem i tablicą, ogrodzoną stalowym płotkiem. Treść napisu jest następująca: „Ofiary terroru hitlerowskiego z 1939 roku z terenu Gromady Obrowo. Cześć ich pamięci.”
W 2014 roku staraniem władz gminy Obrowo pomnik wyremontowano.
Nieco inaczej tragedię tę opisuje Marek Pawłowski w książce Gmina Obrowo. Historia i teraźniejszość (Kwidzyn 2016), pisząc, że 10 mężczyzn z okolic wsi Mazowsze umieszczono w tymczasowym areszcie w szkole w Mazowszu. Następnie na początku czerwca 1941 roku tych dziesięciu mężczyzn przewieziono do lasu koło Obrowa i kazano im kopać dół. Polacy zostali zamordowani prawdopodobnie przez żandarmerię, a strzały słyszeli mieszkańcy tzw. Kolonii Obrowskiej. Pawłowski podaje również, że pomnik na miejscu zbrodni postawiono w 1970 roku.
O symbolicznej mogile pamiętają uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Obrowie, którzy kilka razy roku stawiają na pomniku znicze.
Niestety, niedaleko miejsca pamięci utworzono dzikie wysypisko. Nie uszanowano miejsca zbrodni. Zgodnie z decyzją wójta gminy Andrzeja Wieczyńskiego teren zostanie posprzątany, a miejsce tragedii godnie upamiętnione.