Myśliwi ruszyli na ratunek

Myśliwi ruszyli na ratunek
2019-02-28

19 lutego 2019 r. pracownicy leśni podczas prac przy przecince drzew w miejscowości Stajenczynki gm. Obrowo, znaleźli uwięzionego łosia – byka, który zaplątał się w metalową siatkę używaną do grodzenia upraw leśnych. Natychmiast zawiadomili Jerzego Pieczewskiego – inżyniera nadzoru odpowiedzialnego za sprawy łowieckie w Nadleśnictwie Dobrzejewice, a ten leśniczego Leśnictwa Obrowo – Mirosława Lewandowskiego – członka Koła Łowickiego „ZLOT”, który jest dzierżawcą tego terenu i odpowiada za gospodarowanie zwierzyną tam bytującą. Dalszą akcją koordynował łowczy koła „ZLOT” – Henryk Kowalski, a przybyły na miejsce łowczy okręgowy PZŁ z Torunia Karol Zarembski oraz koledzy myśliwi ujrzeli umęczonego i odwodnionego łosia, który zapewne od kilku dni toczył bezskuteczną walkę o uwolnienie. Bez zbędnej zwłoki przystąpili do działania.

Należy wiedzieć, że łosie są największą płową zwierzyną występującą w Polsce i choć znajdują się na liście zwierząt łownych, objęte są całoroczną ochroną gatunkową. Dorosłe samce osiągają wagę nawet do 400 kg, przy czym niesamowicie szybko biegają, a w sytuacji zagrożenia dotkliwie ranią przeciwnika. Wobec powyższego, jedynym możliwym zabiegiem, w celu pozostawieniu przy życiu zwierzęcia, było podjęcie próby podania środka usypiającego. Łowczy Zarembski, posiadający odpowiednie uprawnienia, podszedł możliwie najbliższej niespokojnego byka i celnym strzałem z rurki zaaplikował surowicę. Następnie odczekano, aż środek zacznie działać i rozcięto siatkę. Po przebudzeniu, osłabiony walką o życie łoś oddalił się chwiejnym krokiem w gęstwiny, a gdy myśliwi upewnili się, że mu nic mu nie zagraża, usunęli z miejsca zdarzenia wszystkie niebezpieczne elementy. Następnego dnia widziano tego osobnika w pełni sił, czyli można uznać, że akcja zakończyła się powodzeniem.

Niestety nie jesteśmy w stanie skutecznie zapobiec takim przypadkom w przyszłości, gdyż populacja łosia na terenie Nadleśnictwa Dobrzejewice sięga już ponad 200 sztuk i jest na poziomie, który zaburza prawidłową gospodarkę lasami, ze względu na szkody wyrządzane w młodnikach i uprawach. Ponadto od kilku lat w gminie Obrowo odnotowuje się coraz więcej kolizji drogowych z udziałem łosi. Problem sam się nie rozwiąże, a więc trzeba o tym rozmawiać, aby w niedalekiej przyszłości móc podjąć mądre i zdecydowane działania w tym kierunku.  

Piotr Kowalski członek Zarządu Okręgowego PZŁ w Toruniu

ZamknijNa tej stronie internetowej wykorzystywane są pliki cookies zbierane do celów statystycznych i wykorzystywane do poprawnego działania serwisu www.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies można zmienić w ustawieniach przeglądarki - niedokonanie zmian ustawień przeglądarki jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie.